Dobre oświetlenie w domu to podstawa dobrego samopoczucia. Nie bez przyczyny w walce z depresją stosuje się terapię światłem, a jeśli jest jakiś sprzyjający złemu samopoczuciu okres w roku to z pewnością jest nim jesień – nie ta złocista z babim latem i uginającym się pod stopami mchem w lesie (trwająca niecałe dwa tygodnie), ale ta wilgotna, ciemna i mglista, niezauważalnie przechodząca w mokrą, zimną i ciemną zimę bez śniegu. Musimy ratować się przed smutkami, które czają się w ciemnych kątach, a nastrojowe oświetlenie domu z pewnością nam w tym pomoże.
Przeprojektowujemy oświetlenie
Nie pora teraz na przeprojektowanie całej elektryki, ale zawsze możemy ingerować w to, co mamy w domu dodając nowe punkty świetlne. Unikajmy górnego światła – nie jesteśmy na sali chirurgicznej. Zaufajmy lampom i klimatowi jaki wprowadzają. Rozstawmy je w rogach pomieszczenia. Światło powinno być ciepłe, nieco rozproszone i ukierunkowane, np. poprzez obecność klosza, albo kierunkowej lampki. W ten sposób sprawimy, że pomieszczenie będzie wydawać się większe optycznie – wszak granice, które tworzą ściany i sufit zostaną zatarte.
Zastanówmy się jakie mamy możliwości, co obecnie w sprzedaży trafia w nasz gust, na co możemy sobie pozwolić i co będzie pasować, zmieści się w pokoju. Weźmy pod uwagę, że światło skierowane w jakimś kierunku, uwydatni to, co oświetla – powinno być to ciekawe i piękne, np. obraz. Z drugiej strony, weźmy też pod uwagę właściwości odbijania światła przez gładkie, błyszczące powierzchnie. Jeśli czujemy, że jest nam ciemno, postarajmy się, by tego ożywienia było jak najwięcej – np. gładkie podłogi, lustra, błyszczące meble, antyramy.
Sukces leży w prostocie
Istnieją sposoby na całkowitą odmianę wnętrza i oświetlenie domu, które sprawią, że podczas długich jesiennych wieczorów będzie nam się po prostu chciało przebywać we własnym domu, bo stworzymy w nim przytulny klimat. Ważne by były to rozwiązania bezobsługowe i bezpieczne, szczególnie, gdy w domu są dzieci i zwierzęta. Dlatego dobrze jest poszukać produktów, które nie wymagają podłączenia do prądu i które możemy zaprogramować pilotem, że włączą się samoistnie o ustalonej godzinie i na określony czas, np. o 16.00 na 6 godzin. Oto nasze propozycje:
Lampki choinkowe – Wprowadzają cudowny klimat domowego ogniska. Można je w ciekawy sposób wkomponować w wystrój naszego pomieszczenia.
Elektryczne świeczki sterowane pilotem – swoim wyglądam dodają akcentu vintage a w połączeniu z technologią mogą w ciekawy sposób urozmaicić jesienne długie wieczory.
Girlanda z żarówek retro – przez barwę światła którą dają nadają się do sypialni – żółte światło wprawia w wieczorny nastrój który usypia.